wtorek, 23 października 2012

Przełamujemy lody z LUSHem :) haul

Witajcie Kochani !

Zmożona wreszcie pierwszą grypo-przeziębieniem kto wie czym, a opwirałam się wewnętrznie cały tydzien dzielnie wmawiając sobie samej "nie jestem chora, nie bede chora.." no i dzis dnia drugiego mojego wolnego zadzwoniłam że nie pojawie sie jutro w pracy bo nadal muszę powalczyć z tym "świnstwem" ......
ale za to mam dodatkową chilke znów na blogowanie
czyli po codziennej serii przebieżki intelektualnej po ulubionych blogach

mam też chwilke żeby spełnić się postowo i napisac co nieco :)

Dziś o drobnych szaleństwach LUSHowych 

W końcu przełamałam niesmiałość co by podejść bliżej i zagłebić się w asortyment Lushowy :)
Przeważnie byłam tym klientem który przychodzi regularnie uzupełnić zapasy szamponów W KOSTCE, który namiętnie uzywam już od stycznia tego roku głównie jest NEW lub SEANIK w zależoności od mojego nastroju itp.
Ale tym razem było inaczej onieśmieliłam sie zakupić małe co nieco na wypróbowanie.
Ogólnie uwielbiam LUSH i w UK nie jest on taki drogi jak się okazuje w USA jest towarem delikatnie mówiąc "z wyższej półki"..

Moją główna inspiracją do drobnych zakupów była moja ulubiona vlogerka z USA missglamorazzi która jest wielką fanką LUSHa w tym zrecenzowała i przetstowała już wiele produktów prawdziwa Lushowmanka :))

Ingrid zainspirowała mnie do wypróbowania mydełka Sultana of Soap oraz Mint Julips scrubu do ust.



oraz Mint Julips


 
Ponadto zawsze mi się marzyło wypróbować mydełko Honey I Washed the Kids





postanowiłam wypróbować produkty z każdej kategorii oprócz maseczek...na razie nie moge 

więc nie zabrako bath bar Karma 

plus standardowo zakupiłam shampoo bar Seanik :) 
ale to tak oczywiste jak bym się chwaliła ze kupiłam paste do zebów ;p


na koniec w opakowaniach bo to także ma swoj urok 
mozecie dopatrzyć sie gramatury i cen dla bardziej dociekliwych  ;)



na razie u mnie czekekają grzecznie w kolejce 
projekt denko zobowiązuje :)
szukam pudełeczek do przechowywania co by mi sie od pary w łazience nie rozpłyneły badz co gorsza... zapleśniały :((


Pozdrawiam i nie dajcie się choróbstkom

sobota, 13 października 2012

polskie dobrobie z długooczekiwanej paczki :)

Witajcie kochani !!!

W końcu mam coś polskiego
Paczka urodzinowa od rodziców gdyż we wrześniu stuknął kolejny roczek ;))

Zawartość sama sobie wybrałam :)

W szczególności czekałam na:
  • krem Tołpa dermo face, sebio
  • fluid matujący UNDER 20 
oraz zamówienie z firmy Avon w szczególności maski do twarzy :)

  • clearskin blemish clearing maska peel off - nowość
  • clearskin blackhead clearing maska zmywalna - kolejny raz u mnie, bardzo byłam zadowolona z niej
  • Planet Spa african shea butter - nowość 
  • Planet Spa greek seas maska peel off  - nowość
  • Foot works scrub limonkowy Mohito :) - nowość
  • 2x balsam do ust 

 
:))))))
  • Tołpa dermo face, sebio, regenrujący krem korygujący na noc - nowość
  • Under 20 fluid matujący - nowość
Strasznie się ciesze z tych nowości bo ja jestem maniaczką maskową :)) nigdy za mało :))
 Pozdrawiam :)


ps. małe przypomnienie z projektu denko 
bo wiadomo że zużywanie masek trwa wieki ..
udało mi się już zużyć 
2 pełnowymiarowe maski do twarzy 

Planet Spa morze martwe 
Clearskin blackhead clearing



Paaa :)

piątek, 5 października 2012

projekt denko Wrześniowy :)) 2012

Witajcie Kochani !!!

Czas na podsumowanie zużyć bo już kolejne czekają w kolejce na wrzutke do torby denkowej wiec trzeba ustąpić miejsca pażdziernikowym denkom.
Tak właśnie kilka rzeczy zużyje się pewnie w pażdierniku bo to taka grubsza misięczna sprawa ;)

Co tam w torbie piszczy :))



Z pielegnacji twarzy:

ULUBIEŃCY DO KTORYCH BEDE WRACAĆ :)
  • żel do twarzy Nivea Visage AQUA SENSATION - dla skóry normalnej i mieszanej, fantastyczny, mega wydajny i poręczny, używanie go jest czystą przyjemnością KUPIE NA PEWNO PONOWNIE 
  • tonik Nivea Visage Pure Effect - z zakupów z PL - w UK niedostępny bo bym kupiła, bardzo delikatny odświeżający LUBIE
  • dwufazowy Garnier do demakijażu - już kupiłam kolejny :)) wiec co tu dużo pisać FAWORYT
  • maska Avon blackhead clearing - bardzo lubie to maske za to że pomaga mi łagodzi wszelkie wypryski JUZ MAM NOWA :))
 GARNIER Mineral po raz kolejny po prostu mój faworyt :) 
chociaż wole ten rózowy zapach 
niebieski zbyt "gryzie" w nos
i w kulce to 
kombinacja idealna :)

Cudowny zapach umilał mi ostatnie kąpiele
wystarczył na ok 9 kapieli
TUTAJ w haul'u możecie zobaczyc jego kolor
 
CZAS NA WŁOSY 

  • farba do włosów Garnier Nutrisse Ultra Color - farbowałam nią juz drugi raz i nareszcie nie mam na głowie ciemnego brązu w wersji czarne włosy jeśli wiecie co mam na myśli, bardzo mnie zadowala ten odcień Iced Coffee 4.15 a sama farba jest od ze mna nie pamietam kiedy, dodatkowo wspomne o tej odżywce dołaczonej do farby, szkoda że nei produkuja jej po prostu do sprzedaży bo robi cudo z włosami 
  • maseczka nawilżająca PERCY&REED dodatek z gazety- była ok ale bardzo "ziołowa" i efekt jak po średniej odżywce 
  • odżywka JOHN FRIEDA - :) kocham ...
Maski i takie tam rózne ..
  • maska do włosów Sanctuary jednorazówka - to co robi z włosami to marzenie ... sypkie, miękkie ..:)
  • maseczka do twarzy AA Ultra nawilżenie - była ok coś w rodzaju oczyszczającej glinki ale wolę te z ziajii :))


ULUBIONE ZUŻYCIE MIESIĄCA !!!

maska Avon 
blackhead clearing 

wiecie dobrze jak u mnie z maseczkami ..
tony, kilogramy
wiec z każdego zużytego opakowania maski ciesze się strasznie :))

Pozdrawim Was 
miłego denkowania w nowym miesiącu 
ja już mam co nieco z października ;)

wtorek, 2 października 2012

łupy wrześniowe 2012

Koniec miesiąca czas na podsumowanie zakupów :) jutro pewnie denko..

lubię pokazywać wam wszystko razem a dodatkowo informacja że znowu dostałam prace wiec brak czasu na blogowanie czynne tylko bierne czyli czytam, czytam, czytam ... wasze blogi :)


Zbiór pt. "Co kupiłam we wrześniu"
W tym miesiącu wpadło mi w ręce kilka bardzo udanych nowych produktów bo wiadomo, że niektóre są już w użyciu wiec mogę szepnąć parę dobrych słówek .. ;)

wszystkie te produkty zostały zakupione ze względu na chęć wypróbowania nowości i ZAPACHU...
  • odżywka do włosów do codziennego użytku TONI&GUY  ( kupiona w TkMaxx'ie za cene 3,99) 
  • dwufazowa odż do włosów DOVE bez spłukiwania dla włosów farbowanych ( nowość dla mnie i powiem tylko że już sie chyba uzależniłam, pachnie cudnie, ma fantastyczny atomizer w sensie że nie chlasta odżywka tylko otula mgiełka i włosy sie cudownie roczesują i zapach .... wszystko na plus)
  • odżywka z olejakami DOVE ( już ja miałam i sie spisała super wiec tak dla przypomnienia)
  • żel pod prysznic Botanics w nowej szacie graficznej (zapach mnei zniewalił jest mega relaksujący i taki orzeźwiający)

A z  PIELĘGNACJI :

promocja 2 za 4 funty 
  • dwufazowy Garnier do zmywania makijażu głownie tuszu :) po raz kolejny - moj faworyt 
  • tonik - pierwszy raz do spróbowania 
  • aplikator na pryszcze na dzień i na noc z Bootsa - fantasyczna rzecz i działa na nieprzyjaciół..
W wrześniu rozpoczęłam kuracje znowu Effaclarem  główniena brodzie i czole i mam straszny wysyp szczególnie na brodzie... więc "magiczna różdżka" niezbędna.


NADAL SZUKAM IDEAŁU..
 7 plastrów do nosa i 7 na czoło - duże combo w niezłej cenie :)

 i wreszcie trafiłam na te upragnione maseczki :)) w drogeri Gordon's .. w promocji jedna na 69 p

 strasznie chciałam je przetestować :) dam znać

i
ostatnia z moich rzeczy to kolorówka 
strzał w 10 
piękny błyszczyk Bourjois nr 08
i pojedynczy cień Maybelline 605 Beige nude ale wygląda cudnie na całej powiece 



Robiąc zakupy nie zapominam również o moim meżu ;)

oto prezent dla niego 
woda toaletowa 
Paul Smith 
buteleczka okazała się tak urocza wzroku oderwać nie moge 
muszę wam ją pokazać 
ps. zapach utrzymuje się cały dzień bo po pracy nadal pachnie ;)



Oto cały haul :)

zapraszam jutro pewnie PROJEKT DENKO z września ... :)
Buziaki
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...