Maj upłynął pod hasłem "bierzemy sie za próbki i minaturki" wiec w drugiej części zapraszam Was na mini recenzje :) bo troche udało mi się zużyć oprócz standardowych rozmiarów.
Na początek klasyka
niektóre sie powtarzają bo po prostu się sprawdzają wiec kupuje namiętnie :)
- BIO-OIL - moja aktualna pielegnacja w ciąży KUPIŁAM KOLEJNY
- Batiste Tropical - bardzo lubie te suche szampony ale zmienilam zapach po tym kolosie znudził mi sie kokosowy
- odżywka DOVE z dodatkową ochrona przy stylizacji x2 - najlepsza odżywka jak wpadła w moje łapki ostatnio, włosy po niej są mieciusieńkie KUPIE PONOWNIE
- deo SURE linen dry x2 - dwa skompresowane - działa i pieknie pachnie, kupie znowu kiedys teraz testuje nowe deo
- HEAN peeling masaż solankowy - jednym słowem FANTASTYCZNY ( nie mam dostępu ) żal że się skończył ....
- maska JOHN FRIEDA frizz-ease - poraz kolejny moja ulubiona KUPIE ZNOWU
MINIATURKI I PRÓBKI
- tonik SIMPLE - minaturka po wyjezdzie, tonik używam w wesrji pełnowymiarowej, bardzo lubie i znam
seria Gielly Green produkty naturalne z bardzo ciekawym i bogatym składem
(żel, szampon i odżywka o pojemności 50 ml każdy) ze styczniowego Amarya box
oceniam na duży plus, chętnie bym skorzystała znowu
- żel pod prysznic - o bardzo nienachalnym orzeźwiającym cytrusowym zapachu
- szampon - podobnie do żelu
- odżywka - zaskoczyła mnie kremową konsystencją o kwiatowym zapachu
- próbka olejku do kąpieli NEOM (5ml) z grudniowego Amarya box - kombinacja lawendy, słodkiej bazylii i jasminu jak producent zapenia daje nam odprężenie i relaks, przyznam że działa a skóra po kapieli z olekjiem jest miła w dotyku nei potrzebuje nawilżenia, choc próbka byłą zdecydowanie za mała
- żel MOLTON BROWN z marcowej edycji specjalnej GB - powód dla jakiego tak długo zwlekałam z zużyciem tego płynu do kąpieli był zapach, cudowny i odprężający ... chce jeszcze :)
- olejek do kąpieli REN marokańska róża - był ok ale zapach nie przypadł mi do gustu był zbyt "ziołowy" za to próbka wystarczyła w zupełnosci na 2 kąpiele
- ujędrniający balsam MONUspa z majowego GB- konsystencja i działanie balsamu było ok ale zapach nie przepadł do gustu mojemu mężowi, po prostu mu śmierdział (ziołową odżywka do kawiatów...) wiec cóż
- maska kojąca z Ziaji - rewelacyjna jak wszytkie maski z Ziajki, pierwszy raz robiłam tą
- próbka kremu Mum&Me przeciw rozstępom w ciąży - kupiłam opakowanie pełnowymiarowe bo mi się spodobało :)
Na koniec pare wyrzutków...
wszystkie ze względu na date ważności
szampon Catwalk - data ważnosci
krem veet oraz krem do biustu
wyrzucam z powodu ciąży już ich nie zużyje
stare odżywki do paznokci
W tym miesiącu jestem dumna ze swojego denka i dokonanego przegladu kosmetyków
jest zdecydowanie lżej
(nawet moj Mąż stweirdził że coś mniej tego mam)
:)
Ten miesiąc zdecydownie był pracowity.
Bardzo mnie to cieszy.
A jak poszło u Was ?
pozdrawiam :)
denko pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńfajny blog
obserwuje :)
dziekuje :)
UsuńSpore spore denko. Suchy szampon Batiste genialny :) Za Simple nie przepadam
OdpowiedzUsuńmi sie Simple bardzo sprawdza zwłaszcza w ciąży :)
Usuń