Long time no see but ... wielki powrot :)
Tlumaczeń dużo nie bedzie tylko może tyle że mam dziecko i zawladnelo przez ostatni rok całkowicie moim czasem i życiem :) oraz przeprowadzka do nowego kraju kilka miesięcy temu, poraz kolejny przewrociła w naszym zyciu troche czyli żegnaj UK ...witaj DE
ale dla Was oznaczac to może tylko jedno dużo pojawi sie na temat marek niemieckich :)
Witam Was sedercznie po raz kolejny i do pracy !!!
Może na wstepie podziele sie hualem kosmetycznym zamowienia ze polskiego sklepu internetowego, ktore jeszcze udalo mi się zrealizować przed swiadomoscia że bedziemy sie przeprowadzac a w miedzyczasie spedze troche czasu w Polsce.
Zużyte:
- szampon Garnier Ultra Doux siła 5 roślin - zielona herbata, cytryna, eukaliptus, pokrzywa i werbena połaczenie idelane, zużyłam z wielka przyjemnością i skóra mojej glowy też, świetny odświeżający produkt WROCIŁABYM
- szampon Garnier Ultra Doux sekrety prowansji - morela i olejek migdałowy to już zdecydowanie cięższa pielegnacja ale sprawdził się dobrze cudowny słodki zapach WROCIŁABYM
- żel pod prysznic Apart morela i pomarancza - było ok wydajny
- balsam ujedrniający SORAYA - lekki szybko sie wchłaniał wygodne użycie z pompka KUPIŁABYM ZNOWU
- odżywczy krem do twarzy ciała EVELINE - świetny jak gęste masło silnie nawilżajacy i bezzapachowy
- maseczka oczyszczająca Bielenda (zielona) - moja ulubiona maseczka oczyszczająca ze wzgledu na to że goi jakies niespodzianki dużo szybciej i naprawde widać ze skóra jest po maseczce KUPIŁAM ZNOWU
Reszta produktów pewnie gdzies jeszcze czeka na swoja kolej lub jest w trakcie uzytkowania :)
Pozdrawiam serdecznie
i
witam ponownie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz