Muszę powiedzieć, że jak dla mnie to super sprawa !!!
Nareszcie się zmobilizowałam i ZUŻYWAM. :)
Obiecałam sobie że już na razie ograniczam się w kupowaniu, a koncentruje na zużywaniu i fakt jest taki, że pomaga to też w byciu bardziej systematycznym bo to też mój problem, więc nie chodzi tylko o kupowanie.
Wyjątek niestety z przybyciem dużej ilości nowości jest związany z wyjazdem, zakupami polskich kosmetyków za którymi tęsknię, pragne mieć i próbować wszelakie nowości.
Druga rzecz prezenty gwiazdkowe. :) Wiedzą czym mnie rozpieszczać. Chociaż M. od Mąż już się smiał przez łzy, że o nieee znowu kosmetyki i że niedługo utoniemy w tych "kosmetykach". Ale on wie że projekt denko w pełnej realizacji i traktujemy go poważnie. :)
Wracając do tematu głównego oto pierwsza odsłona projektu poniżej
- żel Palmolive Naturals (migdałowy) - zapach śliczny, nawilża, dobra konsystencja czyli nie za gęsty ani za rzadki, KUPIE ZNOWU
- żel Nivea Shower Cashmere Moments Cream Oil - zapach śliczny,cudowny, konsystencja ok, wygląda ciekawie czyli jest taka połyskująca, ale nie gra dobrze z moją skórą, tak jakby nie nawilża ani nie podrażnia ale czasem jest jakby mam wrażenie że nie jest dla mojej skóry, RACZEJ NIE KUPIE
- szampon Pantene do włosów farbowanych Protect & Volume - zapach rewelacyjny, konsystencja ok, wydajny, zapach utrzymuje się na włosach, używałam razem z odżywka tej samej serii i tej samej objętości ale szampon bardziej wydajny, włosy miękkie i faktycznie lekko się unoszą nawet po wieczornym umyciu i przespaniu, miłe w dotyku KUPIŁABYM ZNOWU ale..
Obecnie zużyłam wszystkie szampony i odżywki. Bedę kupować jedynie odzywki do włosów ze względu że moje włosy tego potrzebują nawet po tych szamponach w kostce, które btw są super!!
- odżywka Dove Intensive Repair - kosmetyki cudo, w ostatnich miesiącach zużułam ich chyba tony, szcególnie te z serii z olejkiem, zapach super, włosy mięciuchne, rewelacja jak dla mnie KUPIE
- odżywka Garnier Fructis Repair &Shine - odkryłam ten produkt przypadkiem w grudniu, bo cena była rewelacyjna, kończe już 2 opakowanie i KUPIE NA PEWNO , włosy są miękkie w dotyku długo, dużo latwiej się rozczesują i pięknie pachną (nie muszę używać odzywki do rozczesania mokrych włosów bo po niektórych odżywkach musze niestety)
- moj pierwszy SOAP&GLORY scrub - wzięłam nieśmiało maleństwo do spróbowania no i przepadłam, zakochałam się w zapachu, który utrzymuje sie na ciele po kąpieli, gdybym tylko nie miała juz tony kosmetyków do zużycia już bym się obkupiła toną produktów tej marki, ale jestem dzielna i wytrwała i może, może w nagrodę za zużycia ... :) KUPIE NA PEWNO , dodam że ci którzy mieszkają w UK i jeszcze nie próbowali, to koniecznie !! przyznam się że jak tak chodziłam koło tej firmy ogladałam, wydawała mi się taka sobie aż pewnego dnia...przepadłam :)
- płyn dwufazowy demakijaż oczu Johnson&Johnson - powiem krótko zmywa dobrze i nic nie podrażnia KUPIE
- płatki Johnson&Johnson do demakijażu oczu - powiem tak dla mnie koszmar, zmywa ok ale szarpie skóre oczu i nie wiem dlaczego podrażniał mi policzki ... beznadzieja, fajne tylko opakowanie pewnie na coś wykorzystam NIE KUPIE
Mam w planie pokazać Wam zakupy kosmetyczne z Pl i prezenty lub jakieś kosmetyki odkrycia-cudo.
Pozdrówki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz