czwartek, 19 kwietnia 2012

W poszukiwaniu maskary idealnej :)

Witajcie
zrobiłam ostatnio mały przegląd TUSZY  i okazało sie że uzbierało się ich kilka ale nie wyrzucałam ich kiedy natchnęło mnie żeby zrobić posta o moich doświadczeniach i odczuciach dosłownych :)

od prawej wg kolejności nabycia i użytkowania:



czarne- stare (idą do wyrzucenia)
róż- obecnie używane
niebieski - nowe nieużywane
  1. MaxFactor 2000 calorie DRAMATIC LOOK  (6M) 9ml                  Uwielbiam
  2. AVON super full     (6M) 7ml                                                         Nie /nic nie robił
  3. L'oreal  LASH ARCHITECT 4D false lash effect  (6m) 12ml           Tylko ok
  4. MAYBELLINE the colossal volume express cat eyes (6m) 9,5ml   Uwielbiam
  5. RIMMEL volume lash SCANDALEYES (12M)  12ml                       Lubie /trudna w użyciu
  6. RIMMEL lash accelerator with grow lash complex (12 M) 7ml       średnio ok / świetna szczotka ale nic poza tym
  7. SOAP&GLORY thick & fast - super volume (6M) 10 ml                  nie wiem jeszcze :)
  8. MAYBELLINE volume experss turbo bust 

Moimi faworytami póki co są:

  • MaxFactor 2000 calorie - świetna szczoteczka jedna z lepszych jakie używałam pięknie pogrubia i rozczesuje rzęsy 
  • Maybelline cat eyes - świetna szczoteczka, pieknie tuszuje i podkręca rzęsy moj nr 2 po MaxFactor
  • L'oreal architect - duży plus za fajna szczoteczke ale tusz taki sobie
  • Rimmel Scanadaleyes -  mega szczota trudna na początku w użyciu ale troche wprawy i rzęsy są piękne, grube, nie posklejane lekko podkręcone po jednej warstwie


Rzutem oka na szczoteczki, kolejność dokładnie taka jak na zdjęciu powyżej:

nie ma szczoteczki z ostatniej maskary Maybelline bo jest nowa i wiem ze jeszcze jej nie uzyje jakies 2 miesiące lub więcej dopóki nie zużyje tych obecnych, ogólnie niektore maskary mają tylko 6M ważności po otwarciu i dla mnei to naprawde mało .... wybaczcie brak tej maskary ale szkoda by ją było już otwierać...

OD PRAWEJ 5,4,3,2,1
OD LEWEJ 7,6,5,4,3

Nie wiem czy widać ale szczoteczka Rimmel Scanaleyes jest ogromniasta wielka jak oko i ku mojemu zdumieniu szczoteczka Soap&Glory jest równie wielka i mięsista co do tak wiekich szczoteczek trzeba je opanować w obsłudze ale może sie odwdzięczyć pięknie wytuszownanymi rzęsami :)

Miłego oglądania i czytania :)

1 komentarz:

  1. Ja uwielbiam wszystkie Collosalki, są najlepsze :D
    A moim największym ulubieńcem jest tusz z Chanel niestety, miałam go tylko raz - nie na moją studencką kieszeń :(

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...